Pozdrawiam z Siedlec! Po kolacji odpaliłem laptopa i poczytałem trochę komentarzy o automatach. Kilka osób polecało spinmama, więc stwierdziłem, że dam szansę. Wybrałem grę z neonowymi symbolami i prostą mechaniką. Po kilku przegranych rundach już miałem wychodzić, ale ostatni spin wpadł z jackpotem mini – niby mały, ale i tak się cieszyłem.